Strona Błażeja

Jeszcze nie wiem co tu zrobię, ale jak już zrobię to będzie fajnie

Pierwszy rok studiów. Studia w tle.

brak komentarzy

Aktywność studencka w tle czyli dziennikarskie „powołanie”

Studiowanie na Uniwersytecie. W końcu jakaś działalność związana z nauką, do której nie musiał mnie nikt namawiać. Jeśli chodzi o nauki w liceum czy na niższych szczeblach edukacji to jest przereklamowana i nie sprawia przyjemności. Studia to na prawdę spoko sprawa.

Od dziecka słyszałem, że muszę iść na studia. Słyszałem to w trakcie zarówno podstawówki, gimnazjum jak i liceum. Od nie pamiętam kiedy zawsze liczyłem ile lat mi zostało żeby rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady. Na szczęście szybko sobie zdałem sprawę, że pracowanie na budowie i przerzucanie betonu (z wielkim szacunkiem dla ludzi, którzy to robią) to nie dla mnie. Poszedłem na studia dziennikarskie gdyż zawsze interesowało mnie to co się dzieje w świecie, a sam lubiłem dyskutować i czytać o tym właśnie. Poranek zaczynam od przejrzenia co się działo w nocy w świecie, a w ciągu dnia już na bieżąco ze wszystkim.

Jednakże dziennikarstwo to nie tylko teoria, a praktyka przede wszystkim. Los dał, że dostałem się do studenckiej telewizji mojego uniwersytetu – Kurier Akademicki. Jest to jedna z dwóch telewizji studenckich działająca na mojej uczelni. Bardzo się tam rozwinąłem, a to wszystko dzięki innym studentom, którzy są tak pomocni i bezinteresowni, ze dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem bez żadnego „ale”. Od momentu, w którym zacząłem działać w mediach studenckich mogę powiedzieć, że uprawiam dziennikarstwo ze studiowaniem w tle. Fajne te studia. Bardziej jara mnie to co robię do nowych odcinków Kuriera Akademickiego niż chodzenie na zajęcia. Oczywiście zajęcia są również ważne, ale studia to nie tylko siedzenie w książkach. Trzeba wyjść w teren. Duża motywacja to to, że jak mnie wyrzucą za niezdawane egzaminy to już nie będę mógł być dziennikarzem w Kurierze, a bez wykształcenia nie przyjmą mnie do żadnej większej stacji telewizyjnej, a taki jest plan.

Dlatego nazywam moje studiowanie jako dziennikarstwo ze studiowaniem w tle. Bardzo polecam działalność w mediach i zacząć praktykę jak najwcześniej. Polecam także zajęcia u dr Dudy (nie prezydenta). Studia też dają radę. :)

https://www.youtube.com/user/KurierAkademickiUAM

kurier1

 kurier

Lusia kot! Nowy najsłodszy profil na instagramie!

brak komentarzy

Lusia kot! Nowy najsłodszy profil na instagramie!

Informacja dotycząca powstania nowego fanpage na instagramie, na którym możemy znaleźć zdjęcia mojego kotka – Lusi. Biało-rudego szatana w kociej skórze.

Może to i forma autopromocji, ale muszę za promować mój drugi projekt na Techniki Nowych Mediów. Jest to fanpage mojego kotka – Lusi. Lusia to słodki kotek, który za miesiąc skończy roczek. Dlaczego jest wyjątkowy? Bo jest złośliwy, budzi o 4 w nocy, daje się drapać po brzuszku i mruczy do uszka. Z wcześniej przestawionych cech nie ma niczego wyjątkowego względem innych małych i słodkich czworonogów, ale wyjątkowe jest to, że jest bardzo podatna na robienie zdjęć. Śpi w dziwnych pozach, niedyskretnie czai się za poduszką żeby zaatakować swój cel – mnie. Lusia to bardzo słodki kotek, ale to nie jest nic nowego, bo każdy kotek ma w sobie coś słodkiego. Małe lwy kanapowe pomimo tego, że śpią większość doby, a wychodzą tylko na żer w najmniej spodziewanym momencie są bardzo kochane i przywiązane do człowieka. Pomimo tego, że kotki chodzą swoimi ścieżkami to udomowione koty bardzo lubią towarzystwo ludzi. Może na to wskazywać choćby to, że proszą nas o jedzenie czy śpią przy naszej poduszce lub NA naszej poduszce. Poza tym czym, że jest życie człowieka bez pupila? Musi to być smutne życie. Zwierzęta wprowadzają do naszego życia coś wesołego. Kochane śpiochy, często dość nieporadne żeby zrozumieć, że przez szybę się nie przejdzie lub, że w lustrze to one. Ale to jest w zasadzie słodkie.

Zapraszam każdego chętnego kocich wrażeń do odwiedzenia profilu poniżej. Gwarantuję sporą dawkę kociej słodyczy i nieporadności. Lusia to blisko roczny kotek, który na dobre stał się elementem mojego domu pomimo obecności wielkiego psa rasy husky. Mały chodzący, kudłaty pocieszacz uzbrojony w biało-rudy kamuflaż, co powoduje to, że cokolwiek by nie zrobiła w nocy to w bardzo prosty sposób można ją namierzyć.

https://www.instagram.com/lusiaczek_kot/

kot

Chelsea wygrała Ligę Europy!

brak komentarzy

epa07611417 Chelsea's Cesar Azpilicueta (C) lifts the trophy as his teammates celebrate after winning the UEFA Europa League final between Chelsea FC and Arsenal FC at the Olympic Stadium in Baku, Azerbaijan, 30 May 2019. Chelsea won 4-1. EPA/MAXIM SHIPENKOV Dostawca: PAP/EPA.

Chelsea zwyciężyła w Lidze Europy

Derby Londynu musiały rozstrzygnąć, do której dzielnicy stolicy Anglii powędruje puchar drugiej najbardziej prestiżowej klasie rozgrywek w Europie.

Chelsea Londyn podjęła Arsenal Londyn na stadionie olimpijskim w stolicy Azerbejdżanu – Baku. Finał Ligii europy, ale podobnie jak w finale Ligii Mistrzów spotkały się dwie angielskie ekipy, co więcej obie te drużyny pochodzą z jednego miasta – Londynu. Pochodzą tylko z innych dzielnic jeśli mamy poszukiwać samy podobieństw.

Górą z pojedynku w Baku wyszła ekipa z zachodniego Londynu. The Blues wygrali 4:1 z ekipą Kanonierów. Przez pierwszą połowę Arsenal dzielnie się bronił i wyprowadzał równie niebezpieczne ataki co Chelsea. Jednak po przerwie ekipa Maurizzio Sarriego przechyliła szalę pojedynku na swoją stronę. Był to istny mecz do jednej bramki. W obrębie czasu od pierwszej bramki do ostatniej Petr Cech wyciągał piłkę z siatki średnio co 6 minut. Otwierającego gola strzelił Olivier Giroud, następnie strzelił Pedro. Dwoma następnymi golami cieszył się najlepszy gracz Chelsea – Eden Hazard. Pomiędzy pierwszym a drugim golem Belga do bramki Chelsea strzelił piłkarz Arsenalu – Alex Iwobi. Trafienie to nie wniosło wiele do meczu gdyż ekipa ze Stamford Bridge cały czas kontrolowała spotkanie.

Był to mecz dwóch pięknych pożegnań. Po pierwsze Petr Cech – legenda Chelsea Londyn – zakończył piłkarską karierę, ale… w koszulce ekipy z Emirates Stadium. W obliczu sprowadzenia do ekipy The Blues Thibaut Cortouis wiekowy bramkarz Chelsea nie mógł rywalizować o miejsce w podstawowym składzie. Przeniósł się wtedy do Arsenalu, który borykał się z problemem klasowego bramkarza na bramce. Drugim pożegnaniem było odejście do Realu Madryt Eden Hazarda. Strzelec dwóch bramek w finale od dawna dawał sygnały, że chce odejść do ekipy Królewskich. Było to jednym z największych marzeń z dzieciństwa Belga. Teraz jako jeden z najlepszych piłkarzy na świecie spełnił swoje dziecięce pragnienie.

Puchar Ligii Europy było to pierwsze trofeum Chelsea w tym sezonie, a także pierwszym trofeum w historii szkoleniowca ekipy z zachodniego Londynu. Maurizzio Sarri nigdy wcześniej nie wygrał żadnego trofeum.

 

Wieżowiec – droga do nieba

brak komentarzy

Wieżowiec – droga do nieba?

Czy wieża im wyższa tym lepsza? Już biblijna Wieża Babel niosła ostrzeżenie, że człowiek nie powinien się wywyższać. Współcześnie wielkie miasta zdominowały wielkie szklane wieżowce i trudno ocenić, który spośród nich jest największy. Cel takiej zabudowy jest jeden: stworzyć warunki do zamieszkania dla jak największej ilości osób w budynku, który zajmuje jak najmniejszą powierzchnię gruntu.

Według definicji Emporis Data Committee wieżowiec to budowla przekraczająca 35 metrów wysokości, ale w Stanach Zjednoczonych istnieje niepisana zasada, że wieżowiec zaczyna się od pułapu 150 metrów. Drapacze chmur (początkowo określenie masztu na statku) rozpoczęły swój triumf w latach 80 XIX wieku w Stanach Zjednoczonych, kiedy to zaczęto fascynować się potężnymi i wysokimi konstrukcjami. Na strukturę budowli składał się stalowy stelaż, niestety technika budowy murarskiej była już wtedy przestarzała i nie wystarczała, by zapewnić bezpieczeństwo. Najwyższym budynkiem skonstruowanym zgodnie z tą metodą był Ratusz w Filadelfii, zresztą była to w latach 1901-1908 najwyższa taka budowla w ogóle. 65 lat dominowały wieże Nowego Yorku, ale dzięki Ratuszowi podium zajęło Chicago. O stworzenie najwyższego budynku świata architekci i przedsiębiorcy obu miast rywalizowali zresztą bardzo długo. Niestety inżynierowie z Chicago zostali ograniczeni prawem budowlanym, narzucono im wysokość konstrukcji. Wieżowiec nie może przekraczać 40 piętra, a to na dobre wyeliminowało ich z rynku drapaczy chmur. Wtedy rozpoczęła się rywalizacja wewnętrzna pomiędzy nowojorskimi przedsiębiorcami o postawienie wyższego od chmur budynku. Pomysł budowania drapaczy nie spodobał się jednak pilotom samolotów, których drażniły wysokie budowle utrudniające manewr skierowania samolotu na lotnisko. Zresztą i dzisiaj miasto z wieżowcami sprowadza niebezpieczeństwo. Zderzenie bezpośrednie wieżowca z samolotem kończy się przecież tragicznie. Po kolizji śmigłowca z apartamentowcem w bogatej dzielnicy Seulu helikopter spadł na ziemię, a całe piętro wieżowca zostało zniszczone. 11 września 2001 r. samolot opanowany przez terrorystów rozbił się o żelazną konstrukcję, nieomalże wbijając się w wieżowiec. Dotyczyło to obu wież WTC, największych budowli świata w latach 1972-1973. Obie ogarnięte pożarem runęły, grzebiąc tysiące ludzi.

Ratusz w Filadelfii, który jako pierwszy zajmował miejsce na podium, mierzył zaledwie 167 metrów, współczesny kolos wśród kolosów, czyli wieżowiec – Burdż Chalifa w Dubaju mierzy bagatela 828 metrów! Ale i to mało, bo Kingdom Tower, który jest w trakcie budowy, ma osiągnąć wysokość 1007 metrów, a znajdować się będzie w mieście Dżudda w Arabii Saudyjskiej. Kingdom Tower według planów miał przekraczać swoją wysokością 1,6 km (jedną milę), ludzie wtedy chyba mogliby Bogu zajrzeć w okna. Dzisiaj po dominacji budowli ze Stanów Zjednoczonych aktualnie hegemonię w dziedzinie architektury sięgającej nieba przejęły budowle mieszczące się na kontynencie azjatyckim. Najwyższa budowla na starym kontynencie mierzy 374,4 metry i znajduje się w Moskwie pod nazwą Federation Tower. W Europie największe budowle budują Rosjanie, bo z 10 najwyższych wieżowców Europy aż 7 mieści się w Moskwie. Wieżowiec specjalnością Rosjan? Najwyższą budowlą Polski jest znajdujący się w Warszawie Pałac Kultury i Nauki. Co ciekawe mierzący 237 metrów Pałac – dar narodu radzieckiego dla Polaków – miał początkowo mierzyć 120 metrów, ale warszawiacy domagali się wyższego budynku, więc dyskusja o ostatecznej wysokości Pałacu zakończyła się na 187 metrach wieży i dodanej do niej iglicy o wysokości 50 metrów.

Myśl ludzka nie zna granic, wieże, jak się okazuje również nie. Wyobrażenie świata z „Gwiezdnych wojen” jako planety z wieżowcami wykraczającymi poza atmosferę może się okazać już za „chwilę” prawdą.

khalifa1

Chelsea w TOP 4 Premier League.

brak komentarzy

Chelsea wskoczyła do czwórki PL. 

Chelsea na najlepszej drodze do rozgrywek w Lidze Mistrzów

Chelsea na dwie kolejki przed końcem sezonu angielskiej Premier League umocniło się na czwartej pozycji w tabeli. Wyprzedza inny londyński klub – Arsenal, który prawdopodobnie będzie grać w mniej prestiżowych rozgrywkach – Lidze Europy.

Poza szansą na grę w Lidze Mistrzów jest drużyna Czerwonych Diabłów z Old Traford, która aktualnie utrzymuje się na szóstym miejscu w lidze na dwie kolejki przed końcem sezonu. Drużyna Ole Gunnar Solskjaer’a zawodzi ostatnio na każdym kroku. W niedzielnym meczu Manchaster United z Chelsea po ostatnim gwizdku utrzymał się wynik 1:1.

Po udanym debiucie nowego szkoleniowca drużyny z Old Traford nastąpiły czasy mroczne. W ostatnich 8 spotkaniach czerwone diabły schodziły tylko dwa razy zwycięsko. Obecny trener Manchasteru United nosił kiedyś czerwoną koszulkę czerwonych diabłów.

Maurizio Sarri przyszedł do Chelsea z Seria A, konkretnie z zespołu Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego – Napoli. 60 letni szkoleniowiec dotychczas nie wzniósł w górę żadnego trofeum. Włoski trener zanim objął funkcję trenera Empoli prowadził same niszowe zespoły ze stolicy Leonarda Da Vinci. Pracę z włoskim szkoleniowcem polscy piłkarze Napoli wspominają dobrze. Maurizzio Sarri próbował od początku sezonu wprowadzić swoją politykę i filozofię gry do klubu Chelsea Londyn. Początkowa seria zwycięstw została natomiast przerwana dość szybko i całkiem brutalnie. Posada włoskiego szkoleniowca została zachwiana, a przychylność kibiców stracił nietrafnymi transferami i zmianami na boisku. Podczas porażek trener zamiast wprowadzać wypoczetych graczy offensywnych wpuszczał kolejnych obrońców. Po co? Żeby nie przegrać większą utratą bramek? Następny kryzys nastąpił gdy młoda gwiazda Chelsea – Callum Hudson Odoi zadeklarował chęć transferu oczekując większej ilości minut na boisku. Zainteresowaniem zawodnik cieszył się między innymi ze strony zespołu z Bawarii – Bayernu Monachium. Młody Anglik jest typowany na jedną z przyszłych, największych gwiazd angielskiego footballu.

Fani Chelsea marzą o zwieńczeniu sezonu wznosząc puchar Ligi Europy, w której dotarła do półfinału, w którym zmierzy się z niemieckim zespołem Eintracht Frankfurt.

chelsea

Wypowiedź bramkarza Chelsea o końcówce sezonu.

 

Kontrowersyjny tytuł

brak komentarzy

1. Pingwiny żyją na Antakrtydzie.
2. Niedźwiedzie polarne żyją na Arktyce.
3. Niedźwiedzie nie jedzą pingwinów
4. To dobrze, że pingwiny nie są pożerane przez niedźwiedzie, bo by było to bynajmniej smutne.
5. coś

brak komentarzy

tadzik

Dodaję wpis, ale zapomniałem czego ma dotyczyć… Studencka pamięć. Wyjdę z założenia, że pierwszy wpis ma dotyczyć mnie i wizji tej strony. Jestem Błażej, mam 19 lat, studiuję dziennikarstwo. Pochodzę z Wrześni. W wolnej chwili jestem rekonstruktorem. Zainteresowania: Historia, dobra kuchnia i żona kolegi Arka – Magda. Ta… A ta strona będzie o tym wszystkim o czym będę chciał bo kto mi zabroni? 😉

Błażej

brak komentarzy

To ja jestem Błażej. I to tyle. To jest moja strona, w której będą pisać o tym co mnie interesuje bez głównego motywu przewodniego.